- Niezadowolony/a z Twojej aktualnej wagi?
- Trenujesz i okazuje się, że waga zamiast spadać rośnie?
- Myślisz w tym momencie o poddaniu się?
Od razu radzę wyrzucić z głowy takie myśli, a wraz z nimi wagę … Pamiętaj, że waga jest miarą ciężaru.
Często w procesie zmian swojej sylwetki zwraca się uwagę na wagę. Niepotrzebnie …Problem ten dotyka głównie Pań.
✅Mogłeś/aś stracić tłuszcz, ale o tym nie wiesz, ponieważ koncentrujesz się tylko na wadze, która mierzy również wodę, mięśnie i zmiany w magazynowaniu węglowodanów (węglowodany ,,wciągają ” wodę, dlatego zwiększenie aktywności fizycznej może spowodować, że dołożysz „wagi ” )
✋Nie pozwól, aby waga określała twoją wartość lub uczucie szczęścia …
👍 Upewnij się, że mierzysz coś więcej niż tylko wagę: spójrz w lustro, zrób zdjęcia, zmierz obwody, sprawdź fałdy tłuszczowe , spójrz na ubrania.
➡ Wiele razy spotykałem się z sytuacją gdzie Panie trenując ważyły czasem nawet więcej, natomiast obwody szły w dół ,spalał się tłuszcz i cała sylwetka prezentowała się coraz lepiej. Najlepiej widać to na zdjęciach i po ubraniach .
🔬 Ponadto istnieją badania naukowe ,które mówią iż notoryczne spoglądanie na wagę i skupianie się tylko na tym co wskazuje, może realnie przyczynić się do braku rezultatów. Poprzez podniesiony poziom stresu spowodowany brakiem efektów i myślenie tylko o zrzuceniu wagi za wszelką cenę .
Na wagę wchodźcie tylko po świętach .
Pozdrawiam
Marcin